2, 5 czy może blisko 10 kilogramów? Czy wiesz ile waży Twoja torebka? Zważyłaś ją kiedyś? Jeśli nie, a rozmiar torebki jest spory może warto zrobić taki eksperyment?
Drugie pytanie jest o to, co nosisz w swojej torebce, oraz o to czy rzeczywiście wszystkie te rzeczy muszą tam być. Pamiętam jak dziś obraz mojej nauczycielki od plastyki i techniki która szukając czegoś w swojej torebce. Wyciągnęła po kolei młotek, woreczek gwoździ i śrubokręt mówiąc, że zapomniał to wyjąc po lekcjach które były w poprzednim tygodniu.
Ale co właściwie ma waga Twojej torebki do bólu pleców? Przeczytaj, będziesz zaskoczona. (Panów też zapraszamy do lektury w trosce o kobiety Waszego życia 🙂
Mówiąc wprost, jeśli doświadczasz bólu barków, szyi pleców czy pośladków, mrowienia w dłoniach czy bólu głowy – winą mogą być niezdrowe nawyki związane z Twoją torebką. Przyjrzyjmy się zatem skąd taki problem może się wziąć.
Dla wielu kobiet torebka jest czymś więcej niż dopełnieniem stroju. To swoiste centrum dowodzenia przechowujące wszystko czego potrzebują w pracy, czasie wolnym lub np. w razie ataku ufoludków;).
Do której grupy kobiet się zaliczasz? Czy trzymasz w torebce tylko podstawowe rzeczy jak portfel i telefon? Czy też Twoja torebka to miejsce, w którym codziennie nosisz kosmetyki, laptopa, przekąski, ubrania na siłownię, butelkę z wodą, zlew kuchenny i wszystko, czego twój partner/ dziecko nie chce nosić?
Pojemność kobiecych torebek na przestrzeni lat bardzo się zmieniała. Z założenia projektantów torebka miała być, małym eleganckim przedmiotem do schowania kluczy i kilku niezbędnych monet czy szminki. Dopiero w XX wieku, kiedy zatrudniano do pracy więcej kobiet, torebki rosły i zaczęły być przewieszane przez ramię, czy być noszone do biura.
I tek wiele kobiet dziś nosi torebki które z pewnością mogłyby zmieścić w sobie niewielki telewizor. Tylko czy to dobrze? Czy ma to wpływ na ich zdrowie?
Odpowiedź wydaje się oczywista i rzeczywiście taka jest – noszenie przez cały dzień ciężkiego „worka” jest bardziej szkodliwe niż mogłoby się wydawać.
Z biegiem czasu ilość naprężeń, które nakładamy na nasze ciała z powodu zbyt dużych toreb, może powodować dość poważny ból. Może też powodować długotrwałe problemy, takie jak skurcze mięśni, zmiana postawy lub problemy neurologiczne jak parestezje, czy drętwienie dłoni.
Z jednej strony przygotowanie do każdego scenariusza który możne Cie spotkać w ciągu dnia ma swoje zalety. Z drugiej strony to niekończące się codzienne przeciążenia dla Twoich mięśni zarówno ramion, obręczy barkowej jak i szyi I całego kręgosłupa. Aparat ruchu jest nadmiernie obciążony tylko z jednej strony ( oczywiście tej, po której nosisz torebkę), a to w konsekwencji może prowadzić nawet to zmiany wzorca chodu. Tak tak, dostosowujesz to w jaki sposób chodzisz do Twojej torebki. Wzorzec pracy zmieniają m. in. mięśnie skośne brzucha, mięsień poprzeczny brzucha czy mięsień czworoboczny lędźwi które pracują „mocniej” niż w chodzie bez torby.
Co możesz zrobić? Oczywiście zmniejszyć wagę „ładunku” do punktu, w którym nie poczujesz żadnego zauważalnego obciążenia podczas noszenia.
No cóż, niestety widok kobiet z „torebkami” których rozmiar byłby pewnie bardziej odpowiedni dla Świętego Mikołaja niż do dnia w biurze to codzienność. Jeśli nie masz wyjścia i zdecydowane musisz nosić te wszystkie ciężary, rozsądne wydaje się używanie plecaka który sprawi, że ciężar rozkłada się równomiernie na oba ramiona. W końcu plecaki to ostatni krzyk mody, czemu więc by za nią nie podążyć z korzyścią dla zdrowia?
Jestem pewna, że gdy będziesz brać kolejną tabletkę przeciwbólową za kilka lat z powodu „bólu szyi” nie będziesz pamiętała, jak niesamowicie Twoje Burberry lub kopia z River Island wyglądały na twoim ramieniu, będziesz się zastanawiać, jak pozbyć się bólu.
Jeśli nie podoba Ci się pomysł używania plecaka, polecam torebki z dobrymi, mocnymi uchwytami, które mają dodatkową wyściółkę, aby zmniejszyć obciążenie. Spróbuj od czasu do czasu nosić ją w dłoni i zmieniać strony tak często, jak to możliwe. Pamiętaj też, aby unikać torebek z ogniwami łańcucha lub cieniutkimi paskami, które wbijają Ci się w ramię.
Jesteś mama nastolatki? Zwróć tez uwagę na to, ile ważą książki i zeszyty Twojej córki które codziennie w swojej torbie na ramię nosi do szkoły? Może warto ponegocjować – 3 dni plecak, dwa dni w tygodniu torebka?
Jesteśmy „nałogowcami” szybko przyzwyczajamy się do pewnych rozwiązań i dlatego mamy tendencje do noszenia torebki zawsze na tym samym ramieniu. Sama o tym dobrze wiem, bo zakładając torebkę na drugą rękę czuję się jakoś niezręcznie. Jednak noszenie ciężkiego „worka” cały czas na tym samym ramieniu przez długi czas spowoduje, że to ramię zaczyna po milimetrze przesuwać się do przodu i dołu, mięśnie rozciągają się i po pewnym czasie może dojść do ich osłabienia.
Z własnego doświadczenia wiem, że to niewygodne, wymaga trochę czasu na przyzwyczajenie, ale warto przekładać torebkę z ramienia na ramię.
Ok, nie masz zamiaru zmieniać wielkości torebki, ani wyjmować z niej nic, bo wszystko to jest Ci po prostu niezbędne codziennie? Możesz zatem zacząć ćwiczyć – serio. Aktywność fizyczna jest dobra zawsze również w nierównej walce z twoją (ciężką) torebką 🙂 Ćwiczenia wzmacniające mięśnie obręczy barkowej, ale też ogólnie mięśnie posturalne. Brzmi śmiesznie i niedorzecznie ćwiczyć żeby móc nosić torebkę? Raczej ogólnie dla zdrowia i braku bólu, a przy okazji dla pięknej torebki na ramieniu;)
Możesz tez spotkać się z jednym z fizjoterapeutów MobileMed który oceni Twoją postawę ciała, oraz wszystkie problemy w obrębie tkanek miękkich, które już sobie „zafundowałaś”. Identyfikacja potencjalnych problemów i ich rozwiązanie zanim staną się naprawdę poważne to dobra inwestycja w Twoje zdrowie.
Autorem tekstu jest Anna Kozłowska
Poczytaj też o noszeniu butów na wysokim obcasie – również możesz być zaskoczona.