Ból kolan zaskoczył Cię dziś rano? A może zmagasz się z nim już od dłuższego czasu? Ból kolan utrudnia Ci życie? A może jeszcze nic nie boli, ale chcesz coś dla siebie zrobić? Spróbuj naszych rad, jak być miłym dla tych stawów i sprawdź jakie rezultaty przeciwbólowe uzyskasz.
Pierwsza i najważniejsza zasada – jeśli ćwiczysz, biegasz, grasz, jeździsz na rowerze, chodzisz czy idziesz pograć w piłkę ze swoim dzieckiem – zrób najpierw rozgrzewkę. Rozgrzewka przygotuje całe ciało do aktywności jaką zamierzasz uprawić – te kilka minut poprawi dopływ krwi do mięśni i stawów i znakomicie działa jako środek zapobiegający kontuzjom. Tu nie ma wymówek – najpierw rozgrzewka, później ćwiczenia/aktywność.
Rozciąganie po wysiłku jest kluczem do złagodzenia sztywności (szczególnie takiej, jakiej doświadczasz następnego ranka). Poprawia krążenie i elastyczność mięśni otaczających kolano – ale też samego stawu kolanowego. Być może Cię zaskoczę ale także po dniu spędzonym na działce z łopatą i motyką, albo po dniu noszenia ciężkich skrzyń też warto żebyś zrobił wieczorem ćwiczenia rozciągające. Z resztą po aktywnym dniu zabaw w berka i gonienia dzieci czy wnuków też polecam Ci rozciąganie. Zdecydowanie poczujesz różnicę, zwłaszcza następnego dnia – pozbędziesz się „sztywności” kolan, ale też sztywności całego ciała.
Tak tak, często nie zdajemy sobie sprawy, że sami robimy sobie i kolanom przysłowiowe „kuku” przebywając zbyt długo w pozycji klęcznej. Dużo na sumieniu mają tutaj działkowicze i inni amatorzy grzebania w ziemi. Może zamiast klękać na kolanach na kilkadziesiąt minut uda się część pracy wykonać np. siedząc?
A właściwie dlaczego klęk jest taki zły dla kolan? Zapytasz. Bo podczas klęku po pierwsze dociskasz rzepkę do kości udowej co może być bolesne (jeśli masz zmiany zwyrodnieniowe rzepki), a po drugie opierasz na kolanie cały ciężar swojego ciała – a umówmy się, ten staw nie jest do tego przystosowany.
Jeśli już musisz uklęknąć – klęcz po prostu krótko, a przed ponownym klęczeniem postaraj się poruszać tyle ile to możliwe.
Kiedy siedzisz przy biurku czy stole z kolanami zgiętymi pod krzesłem, więzadła i mięśnie wokół kolana są rozciągnięte. Nie jest to najszczęśliwsze położenie dla kolan więc po prostu unikaj tej pozycji. Jeśli Twoja praca wymaga długiego siedzenia, zginaj i prostuj kolana pod biurkiem, wstawaj kiedy tylko możesz i rób krótkie spacery.
Być może jest to znak rozpoznawczy Krystyny Jaworowicz, ale Ty dla Twoich bolących kolan nie jest to nic zdrowego, ani potrzebnego, ani tym bardziej korzystnego.
Ta więc jeśli dużo biegasz, chodzisz na aerobik i dużo chodzisz np. po górach, spróbuj od czasu do czasu pójść na basen, albo pojeździć na rowerze. Te aktywności po pierwsze są mniej obciążające dla kolan, a po drugie zmiana aktywności sprawi, że stawy kolanowe znajdą się w innym połozeniu niż zazwyczaj (wykonujesz inny ruch), może to sprzyjać ich lepszemu odżywieniu. Pamiętaj też o czasie na regenerację pomiędzy wszystkimi swoimi aktywnościami.
No właśnie, bolą mnie kolana, stopy, kręgosłup też. Wiem o rehabilitacji, ćwiczeniach itp. ale czy mogę coś jeszcze zrobić? Tak możesz obuć się zdrowo. Podstawa na której stoisz i która przenosi Twój ciężar podczas chodzenia i biegania ma wpływ na prace wszystkich stawów w Twoim ciele. Jeśli postawisz na buty z dobrą podeszwą, tzn. taką która pracuje podczas chodu m. in. amortyzując wstrząsy to jest szansa, że kolana będą Ci za to wdzięczne.
Drogie Panie – szpilki tylko na specjalne okazje – o tym możecie przeczytać w naszym artykule – tu.
Czasami po prostu trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i przyznać, że jednym z czynników wpływających na ból jest waga. A właściwie to, że kilogramów jest za dużo. Nikt nie mów, że zrzuceni tych nadprogramowych kilogramów jest łatwe – ale każdy zgodzi się z tym, że wpłynie na zmniejszenie bólu kolan skutecznie.
Niedoleczone/Niewyleczone urazy z przeszłości też mogą dawać o sobie znać – jeśli masz na sumieniu przerwaną z braku czasu rehabilitację. Albo poważny uraz bez rehabilitacji (bo samo się „rozchodziło”), też warto zainwestować swój czas i środki finansowe w spotkanie z terapeutą. Możesz być naprawdę zaskoczony jak dużą różnicę zarówno w bólu jak i ogólnym komforcie chodu i innych aktywności poczujesz. Zapraszamy do kontaktu.
A czy Wy macie sprawdzone metody jak być miłym dla swoich kolan? Koniecznie napiszcie nam w komentarzu.
Autorem tekstu jest Anna Kozłowska